Pokaz fajerwerków jest przede wszystkim punktem kulminacyjnym każdej nocy sylwestrowej. To symbol radości, zwycięstwa i niepowtarzalnej zabawy. Gdzie na świecie padają pirotechniczne rekordy?
Tytułowe hanabi oznacza z japońskiego festiwal fajerwerków. Sezon letni w samym Tokio obfituje w ponad 20 wydarzeń, podczas których można podziwiać najpiękniejsze konfiguracje i programy fajerwerkowe. Ponadto Japończycy mogą wspierać twórców pirotechnicznych na krajowych konkursach dla najlepszych pod względem kreatywności zespołów, m.in. Tsuchiura czy Omagari. Eventy skupiają ogromną publiczność, a bilety wyprzedane są zazwyczaj na kilka godzin przed rozpoczęciem pokazu.
W Polsce tradycją jest lampka szampana o północy w towarzystwie przyjaciół i rodziny, przy akompaniamencie głośnej muzyki idealnie zsynchronizowanej z kolorowymi fajerwerkami.
Już w starożytnym Egipcie godnie świętowano nadejście Nowego Roku. Ludzie przez miesiąc hucznie bawili się nad rzeką Nil, grali na trąbkach i zbliżali się przed oblicze Faraona.
Zwyczaje sylwestrowe łączy spektakularny pokaz fajerwerków, natomiast w zależności od szerokości geograficznej tradycje znacznie się od siebie różnią.
W Meksyku o północy istotnym elementem jest spacer z walizką, który zwiastuje rok pełen przygód, wyzwań i podróży. W Grecji z kolei o północy gaszone są światła, aby w mroku kroić vasilopitę – kto znajdzie w kawałku ciasta monetę, temu przez cały rok towarzyszyć będzie nieustanne szczęście.
Zabawa we Francji to stoły uginające się od wina, serów, szampana i owoców morza. Nowy Rok witany jest na Polach Elizejskich w Paryżu. Duńczyków cechują dość specyficzne obyczaje – tłuczenie talerzy, które podkreśla wyjątkową przyjaźń oraz zeskakiwanie z krzeseł, czyli tzw. wejście w Nowy Rok w przytupem.
Na całym świecie organizatorzy zabaw prześcigają się w kwestii pomysłowości względem pokazów pirotechnicznych, a zachwycona publiczność potwierdza, że warto brać w nich udział.
Pozdrawiamy, Pirotechnik.pl