Miesięczne archiwum: styczeń 2016

Lampiony szczęścia na weselu?

W ostatnich latach lampiony szczęścia robią coraz większą furorę, oferując wiele możliwości ich wykorzystania, a także zróżnicowane kształty czy kolory. Wspominaliśmy już o wielu efektownych atrakcjach, które można zaprezentować na weselu (np. pokazy fajerwerków), ale dzisiaj przedstawimy kolejny pomysł, który zaczyna coraz częściej pojawiać się w głowach przyszłej Młodej Pary. Latające lampiony, nazywany również latarniami Kongminga (od przydomka wynalazcy) czy po prostu chińskimi lampionami, są nie tylko piękne, ale również mogą zintegrować uczestników wesela, dlatego najlepiej zaplanować ich wypuszczenie w miarę wcześnie, ale pod warunkiem, że jest już na tyle ciemno, że ich światło pięknie zaprezentuje się na niebie.

Yi_peng_sky_lantern_festival_San_Sai_ThailandSamo zaplanowanie całej operacji nie jest zbyt proste, ale efekt końcowy może być zdumiewający. Wysiłek, który się opłaca i zostanie w pamięci wszystkich gości weselnych. Niezapomniane przeżycie. Lampiony szczęścia pojawiają się nie tylko przy okazji wesel, ale również w trakcie imprez urodzinowych, a nawet firmowych spotkań.

Lampiony szczęścia to dość nowe zjawisko w naszym kraju, ale są w Azji znane są już od wielu lat. Wielu historyków jest zdania, że wynalazł je już III w. n. e. Zhuge Liang (zwany Kongmingiem), który po raz pierwszy użył lampionu do wezwania pomocy.

big_Lampiony_4Co ciekawe, w Chinach lampiony są wytwarzane z bambusa oraz papieru ryżowego. Przywiązują oni dużą wagę do tradycji, dlatego samo puszczanie lampionów jest dla nich częścią rytuału. W Polsce mają przede wszystkim stworzyć rewelacyjny świetlny pokaz. Są dodatkiem do świętowania ważnych uroczystości. Na całym świecie można podziwiać różnego rodzaju lampiony na licznych festiwalach światła.

W jaki sposób zorganizować pokaz? Najlepiej zamówić po jednym lampionie na parę, ewentualnie dokupić kilka na wszelki wypadek. Do lampionów warto dołączyć zapalniczki lub zapałki. Na weselu przebywa zazwyczaj ok. 100 osób, więc mogą pojawić się problemy natury organizacyjnej. Najlepiej lampiony przygotować dużo wcześniej, aby nie doszło do porozumień i każda para wypuściła lampion w tym samym czasie. Efekt jeszcze lepszy!

Pozdrawiamy, Pirotechnik.pl

Strzelamy nie tylko w Sylwestra?

Wielu pewnie jeszcze dzisiaj wspomina piękne pokazy fajerwerków, które towarzyszyły nam podczas witania Nowego Roku. Huk petard, spore ilości alkoholu, muzyka… Mamy nadzieję, że godnie świętowaliście ten wyjątkowy dzień, który głównie kojarzymy z fajerwerkami. Czy jednak w inne dni roku można legalnie odpalać tego typu materiały pirotechniczne? W dzisiejszym artykule znajdziecie odpowiedź.

pict21Kiedy pogrzebiemy w pamięci, przypomnimy sobie pewnie wiele okazji, które świętuje się poprzez wykorzystanie fajerwerków, więc można twierdząco odpowiedzieć na pytanie zadane we wstępie. Są jednak warunki, które należy spełnić, aby otrzymać pozytywne rozpatrzenie naszego wniosku.

Fajerwerki coraz częściej zaczynają gościć na weselach, a także koncertach zorganizowanych podczas ważnych wydarzeń, a takim np. jest zbliżający się wielkimi krokami finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wtedy na niebie można dostrzec wspaniałe efekty świetlne, całe przedsięwzięcie jest zorganizowane w sposób legalny. Organizator takich pokazów musi mieć zezwolenie, jeśli chce odpalić sztuczne ognie poza 31 grudnia i 1 stycznia w miejscu publicznym.

pict (4)Jeśli uczynimy to bez specjalnego zezwolenia, wtedy naruszamy kodeks wykroczeń, zakłócamy ciszę, spokój i porządek publiczny, niezależnie od godziny puszczania fajerwerków. Jeśli nie chcemy mieć problemów z prawem, konieczne jest uzyskanie stosownego dokumentu. Podajemy wtedy krótki opis, rodzaj i ilość używanego materiału pirotechnicznego, a także określenie wyrobu. Niezbędna jest także załączenie instrukcji obsługi w języku polskim wraz ze szkicem sytuacyjnym miejsca pokazów, na którym zostaną precyzyjnie oznaczone odległości od obiektów, nie zapominając o miejscach, gdzie będą przebywali widzowie.

Takie zezwolenie jest nieodpłatne j jego uzyskanie jest o wiele łatwiejsze niż w przypadku puszczania chińskich lampionów, które stwarzają spore zagrożenie dla przelatujących samolotów, gdyż mogą wkręcić się w silnik samolotu. Jeśli nie zastosujemy się do przepisów, może nas czekać grzywna nawet do 5 tysięcy złotych. Dlatego warto kierować się zdrowym rozsądkiem i zadbać o wszelkie uprawnienia, aby pokaz sztucznych ogni był tylko ogromną przyjemności i niezapomnianym wydarzeniem.

Pozdrawiamy, Pirotechnik.pl